Dlaczego zostałam wegetarianką

DLACZEGO ZOSTALAM WEGETARIANKA/WEGANKA

Decyzje przejścia na wegetarianizm/weganizm podjęłam całkiem niedawno, bo około trzy tygodnie temu. Jednak biłam się z tą myślą już od dłuższego czasu. Już od dłuższych miesięcy patrząc na jajko było mi jakoś niedobrze, na widok mięsa czasami tez, jednak wydawało mi się ze to taka chwilowa fanaberia i z całej siły staralam się nie myśleć o tym, skąd to mięso czy to jajko pochodzi. Oczywiscie ze wiedzialam skad.
Wiadomo-jajko znosi kura, mieso to zabity zwierzak. I bylo mi rowniez wiadome, ze zwierzeta hodowlane raczej nie maja dobrego zycia, sa trzymane scisniete bardzo ciasno na malej powierzchni itd., o wielu faktach wiedzialam juz jako jedenastolatka,kiedy to wybralam sie z kolezanka na slajdy do domu kultury. Po obejrzeniu tych slajdow pojechalam do domu, wymiotowalam i przez tydzien nie moglam isc do szkoly. Bylam w szoku po tym co zobaczylam, nie bylam w stanie funkcjonowac. Przez jakis czas nie jadlam miesa. Ale szybko znowu wrocilam do konsumpcji miesa bo tak bylo po prostu wygodniej-stwierdzam to teraz realizujac moje wczsniejsze zachowanie.
Najlepiej zapomniec, nie myslec, zyc dalej-i tak nic sie nie zmieni, zwierzeta dalej beda katowane, zabijane i zjadane,wiec po co?

Dzisiaj mysle inaczej.
Statystyczny Polak zjada okolo 70 kg miesa rocznie. Ile to jest pojedynczych zwierzat? No sporo. Powiedzmy, ze kurczak wazy okolo 2 kg, co daje nam 35 kurczakow rocznie. Nie jedzac miesa, popyt na mieso zmniejszy sie o 35 kurczakow rocznie. Malo? Moze i tak. Lecz kiedy doliczymy do tego moja corke i moja mame, ktore wraz ze mna przestaly jesc mieso (z wlasnej woli), bedzie to juz 105 zwierzat rocznie. Juz troche wiecej. Ja bardzo lubilam mieso tak jak i moja rodzina, takze moge smialo podwoic ilosc miesa zjadanego przez nas w ciagu roku, teraz mamy juz 210 kurczakow rocznie. Robi sie calkiem spora grupka kurczakow, ktore nie beda dla mnie cierpialy.
Nie bede sie wiecej przykladac do cierpienia zwierzat dla wlasnej przyjemnosci

ZDROWIE
Czy kieruje sie tylko cierpieniem zwierzat? NIE TYLKO
Jest wiele powodow, przemawiajacych za przejsciem na wegetarianizm.
Oczywiscie cierpienie zwierzat dla mojej przyjemnosci jest bardzo waznym powodem, jednak nie jedynym.
Drugim-a wlasciwie powinnam powiedziec pierwszym  i najwazniejszym powodem zmiany jest moje Zdrowie. Juz od dawna wiadomo, ze zwierzeta chodowlane karmione sa antybiotykami i innym syfem, a my to wszystko zjadamy. Jednak zaglebiajac sie bardziej w temat, odkrywamy nagle, ze nie wiemy wlasciwie nic o tym, co wkladamy do ust. I potem pojawiaja sie te wszystkie choroby nie wiadomo skad-choroby ukladu krazenia, nowotwory, miazdzyca, choroby serca itd. Jest to jednak temat dosc rozwiazly, wiec napisze o tym wiecej postow.

WEGETARIANIZM CZY WEGANIZM?

Jak na razie jestem czyms pomiedzy wegetarianka a weganka, chcem przejsc na weganizm jednak ciezko jest z dnia na dzien kompletnie wszystko zmienic i przewrocic do gory nogami. Malymi krokami daze do przejscia na kompletny weganizm.

CZY JEST CIEZKO?

Absolutnie nie!
Decyzje podjelam calkiem swiadomie i wcale tego nie zaluje. Wiadomo, sa rzeczy bez ktorych ciezko sie obejsc, w moim przypadku sa to kebaby, pizza, ser, przerozne fastfoody a przede wszystkim slodycze, jednak na wszystko znajdzie sie odpowiednik, jest duzo slodyczy weganskich, ktore spozywamy i nawet o tym nie wiemy jak np. Oreo czy Mamba.
Kazdy podchodzi do tego inaczej, dla mnie w momencie podjecia tej decyzji przestalam tesknic za miesem juz pierwszego dnia, nie potrzebuje zadnych zamiennikow miesa, jakichs sojowych parowek czy weganskiej szynki chociaz dla niektorych jest to dobra opcja.

Temat weganizmu jest bardzo rozwiazly i ciekawy, wiec chetnie podziele sie z wami moimi doswiadczeniami i wiedza, ktora po drodze zebralam. Mam nadzieje, ze ktos skorzysta :-)






Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Tlumaczenie "Neon Gravestones" Twentyonepilots

Bandito Tour już wkrótce!!!